Kategorie więcej
Producenci
Cennik

HTML   CSV

Info

rankingSklepy internetowe - Ranking!


rankingNajlepsze produkty - Ranking!


cenyDołącz do nas i reklamuj produkty!


sklepNie masz sklepu, załóż go w 2 minuty i testuj za darmo!

Zobacz również

Pozostały sprzęt estradowy i stu

- Wybrany produkt w sklepach

Sveda Audio DAPO rev 2.1 - 5/10 lat gwarancji GRATIS



Następne zdjęcie
Znaleziono w 1 sklepie w cenie od 6,990.00zł do 6,990.00zł

O tym produkcie napisano 0 opinii

ŚREDNIA OCENA0 Napisz opinię
Jakość0
Cena0
Wygląd0
Kliknij, aby kupić ten produkt w najniższej oferowanej cenie


Sortuj produkty :
Widok listy :



Sveda Audio DAPO rev 2.1 - 5/10 lat gwarancji GRATIS

Sveda Audio DAPO rev 2.1 - 5/10 lat gwarancji GRATIS

Dapo Revision 2.1, Standard Pierwsza publiczna prezentacja flagowego modelu Sveda Audio Dapo odbyła się podczas Audio ...

Cena: 6,990.00zł

Przejdź do sklepu

Produkt dostępny

sklep

Audiokom Marcin Wyrwich

Ilość opinii: 0
Średnia ocena: 0

ceny ceny ceny ceny

ceny ceny ceny ceny

Wyświetlanie od 1 do 1 (z 1 pozycji) Strona  1 

Opis: Sveda Audio DAPO rev 2.1 - 5/10 lat gwarancji GRATIS
Sklep: Audiokom Marcin Wyrwich

Dapo Revision 2.1, Standard
Pierwsza publiczna prezentacja flagowego modelu Sveda Audio Dapo odbyła się podczas Audio Show 2012 w hotelu Golden Tulip. Pół roku konstrukcja głośnikow była optymalizowana i dopieszczana. Nierównomierność charakterystyki została wówczas poprawiona z +/-1,5dB do 1,25dB, choć taki wynik w większości pasma jest to rzadko osiągany nawet w najdroższych modelach światowych marek.
Zarówno głośniki, jak i elektronika, projektowane są w oparciu o systemy pomiarowe Audiomatica CLIO, Audio Precision, Bruel&Kjaer mikrofony Earthworks i Bruel&Kjaer, oprogramowanie LinearX i LSPcad, pomiary dokonywane są zaś w komorze bezechowej. Na każdym etapie każdy z elementów konstrukcji testowany jest wielokrotne, gdzie to tylko możliwe, parowany - gotowe monitory parowane są z dokładnością 0,25 dB lub lepszą. Firma Sveda Audio bardzo dużą wagę przywiazuje do pomiarów, gdyż to one właśnie weryfikuja poprawność konstrukcji. Nadrzędnym jednak kryterium są testy odsłuchowe, decydujące o finalnym brzmieniu i wprowadzeniu modelu do produkcji.
Jednym z założeń jest idea wyboru lokalnych, polskich i europejskich części, stąd też wybór europejskiej firmy ScanSpeak na dostawcę głośnikow. Obudowy wykonywane są w Polsce, lakierowane w Polsce. Płyty tylne, radiatory i transformatory to również polska produkcja. Te ostatnie wykonuje według specjalnej specyfikacji firma Lachowski. Podobnie opakowania: kartony i kształtki piankowe produkowane są w Polsce. Również płytki drukowane: te także wykonywane są i montowane w Polsce (dostawcą laminatu jest firma niemiecka). Większość komponentów to europejska produkcja.
Pamiętać jednak należy, że mimo założenia o lokalności procesu produkcyjnego na pierwszym miejscu znajduje się gwarancja jakości.
Swoje unikalne brzmienie i osiągane parametry techniczne monitory Sveda Audio zawdzięczają bowiem między innymi właśnie bezkompromisowym kryteriom doboru elementów. Znacząca część elementów to NOS, czyli New Old Stock: części wyprodukowane często nawet i 30 lat temu, i przechowywane od tamtego czasu jako całkowicie nowe. Podczas skrupulatnych badań okazało się bowiem, że w przypadku wielu z nich od tak długiego czasu nie wyprodukowano nic równie dobrego! W ten sposób dobierane są między innymi rezystory Minimelf czy kondensatory w zwrotnicy aktywnej: są to kluczowe kondensatory odpowiadające za podział pasma. Serce tejże zwrotnicy stanowią trzydziestoletnie, działające z jednoprocentową precyzją kondensatory styrofleksowe produkcji Siemensa. Elementy te kupowane są na całym świecie, często w zaskakujących miejscach i gromadzone przez producenta w ilościach pozwalających na kilkustastoletni support, jak i ewentualne naprawy. Ekstremalnie wyśrubowane kryteria doboru części nie pozwoliły producentowi zastosować nawet, często niestety używanej w takich celach, zwykłej taśmy komputerowej, łączącej w tym przypadku moduł aktywnej zwrotnicy z modułem wzmacniaczy. Standardowo montowaną taśmę wykonaną z cynowanej miedzi w izolacji polietylenowej, w Dapo zastąpiła taśma wykonywana dla potrzeb militarnych, kosztująca sto razy więcej (!), wykonana ze srebrzonej miedzi i umieszczona w izolacji teflonowej.
Również całe pozostałe okablowanie wewnętrzne to przygotowane w Sveda Audio specjalne kable ze srebrzonej miedzi w izolacji teflonowej. Od strony głośników zakończone są one złoconymi 'wsuwkami': to celowy zabieg, pozwalający na łatwą wymianę głośników w przypadku ich uszkodzenia. Możliwe jest wówczas wysłanie sparowanego zestawu i samodzielna, szybka wymiana przez użytkownika. Jest to czynność bardzo prosta, ograniczająca się do odkręcenia wkrętów i przełożenia złączek. Wszystko przemyślane zostało do najmniejszego szczegółu: nie da się nawet pomylić polaryzacji, gdyż w obu głośnikach terminal dodatni ma rozmiar 4.8 mm, a ujemny 2.8 mm, kable mają zaś różną średnicę w przypadku toru niskotonowego i wysokotonowego.
Głośniki Sveda Audio Dapo to model dwudrożny w układzie MTM, czyli midwoofer-tweeter-midwoofer, znanej także jako układ d'Appolito, która to nazwa stała się inspiracją dla nazwy modelu: Dapo. Głośniki pracują w obudowie zamkniętej, we wspólnej komorze o pojemności trzydziestu trzech litrów. Obudowa wykonana jest z płyty MDF. Grubość ścianki czołowej to 28 mm, pozostałych zaś 22 mm. Wewnątrz znajduje się szereg wzmocnień usztywniających konstrukcję, oraz przegroda oddzielająca moduł elektroniki od komory z głośnikami.
Dapo to głośniki aktywne, wyposażone we wzmacniacze i moduł aktywnej zwrotnicy. Moduł wzmacniaczy to trzy identyczne wzmacniacze dyskretne pracujące w klasue A/B. Wzmacniacze te mają moc 80 W w torze wysokotonowym i 300 W w torze niskotonowym. Elementy te to konstrukcja własna Sveda Audio: to klasyczne wzmacniacze w klasie A/B w całości na elementach dyskretnych. Jedyne układy scalone, jakie są wykorzystywane, służą do sygnalizacji przesterowań i obsługi zabezpieczeń. Zastosowane tranzystory to para firmy Toshiba 2SA1943 i 2SC5200. Pojemność kondensatorów w zasilaczu to 94000 uf.
Układy wzmacniacza posiadają zabezpieczenia przeciwzwarciowe, przeciwprzepięciowe i termiczne, nie zastosowano jednak zabezpieczeń w funkcji limitera: zabezpieczenia te bowiem zawsze w mniejszym lub większym stopniu wpływają degenrująco na dźwięk. W bezkompromisowej polityce Sveda Audio nie ma zaś miejsca na tego typu rozwiązania, i dlatego w trosce o jak najlepszą jakość dźwięku zrezygnowano z nich.
Aktualnie produkowana jest wersja oznaczona symbolem revision 2.0, posiada całkowicie nowe rozwiązania, znacząco poprawiające parametry toru w stosusnku do nieprodukowanej revision1.0. Zastosowano inne komponenty, niektóre układy zostały zupełnie zmienione pod względem technologicznym. Poprawiono w ten sposób także wszystkie parametry, w tym takie jak stosunek pomiędzy sygnałem a szumem czy pobór mocy w stanie spoczynku. Wszystko to po to, by stworzyć jeszcze lepsze monitory.
Standardowe wykończenie to malowanie w lakierze czarny mat.
Dane techniczne:
- Typ: dwudrożny, aktywny monitor w konfiguracji MTM d'Appollito w obudowie kompaktowej (zamknietej) Regulacje: poziomu wejściowego, poziomu głośnika wysokotonowego, filtr Bassbost - Impedancja wejściowa: 10 kOhm - Zakres częstotliwości: 40 Hz - 40 kHz (+/- 3 dB), 46 Hz - 20 kHz (+/- 1,25 dB) (z właczonym filtrem Bassboost) - Obudowa: wykonana z MDF, zamknięta, wspólna obudowa dla obu głośnikow niskośredniotonowych, z wydzieloną komorą dla elektroniki - Częstotliwości zwrotnicy: 2900 Hz, nachylenie 24 dB na oktawę - Głośnik wysokotonowy: jednocalowy głośnik z miękką kopułką, ringradiator - Moc wzmacniaczy: tor wysokotonowy 80W , tor niskotonowy 300W klasa A/B w calości na elementach dyskretnych - Głośniki niskośredniotonowe: 6,5 cala NRSC - Rodzaj obudów: zamknięte, 33 litry - Moc wzmacniacza: 3 x 150 W klasa A/B - Zasilanie: 230 V AC - Maksymalny pobór mocy: 450 W - Waga netto: 26 kg sztuka - Waga brutto (w opakowaniu): 29 kg sztuka - Wymiary monitora: 600 mm x 220mm x 500 mm - Wymiary monitora w opakowaniu: 720 mm x 330mm x 660 mm
Monitory są parowane z dokładnością 0.25 dB
Złącza:
- Wejścia: symetryczne combo, akceptujące zarówno XLR, jak i TRS (jack 1/4'') - Wyjście: XLR, bypass pełnopasmowego sygnału, służy podłączeniu subwoofera
Regulatory:
- Regulacje poziomu wejścia: czułość wejściowa regulowana za pomocą ośmiopozycyjnej drabinki rezystorowej - Regulacje toru wysokotonowego: regulacja poziomu głośnika wysokotonowego -1 dB / 0 /+1 dB, umożliwiająca subtelne dopasowanie charakterystyki monitora do preferencji lub akustyki pomieszczenia - Regulacje toru niskokotonowego: bass boost, korygujący przetwarzanie niskich częstotliwości przez obudowe zamkniętą, rozciąga charakterystykę w lewo, nie podbijając żadnej częstotliwości, czyniąc ją natomiast podobną do przetwarzania przez bassreflex
Pozycja domyślna przy pracy bez subwooferów:
- poziom wejsciowy 0dB, poziom tweetera 0dB - Bassbost według uznania: włączenie Basboost rozciąga charakterystykę przetwarzania do 40Hz kosztem szybkosci impulsu i niższeg poziomu SPL (głośniki zagrają niższym basem, ale szybciej skończy się zakres liniowej pracy), zaś wyłaczenie Bassbost skraca impuls , poprawia szybkość i jakość basu, kosztem rozciągniecia dołu
Pozycja domyślna przy pracy z jednym subwooferem lub dwoma:
- poziom wejsciowy 0 dB, poziom tweetera 0 dB - Bassbost OFF
Zalecane okablowanie - Sveda Audio XLR Zalecane standy – Sveda Audio (dostępne wysokości 65, 75, 85, 95 i 105 cm)
Opinie:
Jeżeli cenisz prawdę ponad wszelkiej maści świecidełka, Sveda Audio Dapo z parą subwooferów Wombat to zestaw, którym powinieneś się zainteresować. Po kilkumiesięcznej pracy nie mam żadnych złudzeń – te monitory zostaną przy mnie na długo. Z pełnopasmowym zestawem gło- śnikowym autorstwa Arka spotkałem się po raz pierwszy podczas testów w studiu Custom34 w Gdańsku. Monitory okazały się poważną konkurencją dla znajdujących się tam zestawów produkowanych przez ścisłą czołówkę światową i natychmiast stały się jedynym odsłuchem, na którym pracowałem podczas wszystkich sesji nagraniowych w C34 w tym roku. Kiedy poprosiłem o podobną prezentację całego zestawu w moim studiu, doznałem olśnienia. Owszem, jest to wyjątkowo bezwzględne, wymagające i liniowe narzędzie. Jednak kiedy po wielogodzinnej pracy jestem w końcu zadowolony z jej efektów, nie potrafię myśleć o Sveda Audio inaczej, niż jak o najbardziej inspirującym zestawie, z jakim miałem okazję się spotkać. Szczere gratulacje!
Marcin Bors, Fonoplastykon
Dokonałem wnikliwych testów systemu odsłuchowego Sveda Dapo z dwoma subwooferami i muszę powiedzieć, że zostałem miło zaskoczony ich precyzją, szybkością (transienty) i bardzo dobrą prezentacją sceny dźwiękowej.Miksy i mastery wykonane przy użyciu tego zestawu bardzo dobrze zabrzmiały na sprzęcie  konsumenckim. Subwoofery dynamiczne i dokładne w najniższych częściach pasma. Miło zaskuje też cena tych monitorów.
Jacek Gawłowski JG Master Lab
Masteringowa precyzja Leona Zawodowca, muzykalność szerokiej taśmy i kontrola proporcji jak w NS10. Musisz bardzo uważać, co puszczasz na nich swojemu klientowi - on też wszystko uslyszy.
Pełne zaufanie. Po raz pierwszy.
Arek Szweda. Postać, która przykuła moją uwagę specyficznym podejściem do dźwięku, uczynkiem oraz zadbaniem. Któregoś dnia przejeżdżał opodal mojej pracowni, zatrzymał się na chwilę i zostawił do testów swój najnowszy wynalazek – monitory studyjne średniego pola Dapo. Pierwsze wrażenie po wyjęciu z opakowania: duże i ciężkie, jak najważniejszy element ciała Kim Kardashian, co akurat w przypadku monitorów studyjnych jest sporym atutem. Ustawione horyzontalnie nie zabijały brzmieniem. Nieoczekiwanie ponownie pojawił się Arek, który uświa- domił mi, że horyzontalne ustawienie boxów niespecjalnie pasuje do koncepcji Dapo. – Spoko brzmią! – powiedziałem po przestawieniu paczek do pionu i nastrojeniu – ale co z wyglądem? – Wyluzuj, zrobię czerwone, będą jeszcze bardziej błyszczeć! – A mogą być obite krokodylą skórką? – zapytałem z nadzieją na odpowiedź przeczącą. – Oczywiście... – zamruczał Arek i zaczął penetrować sieć poszukując odpowiednich skór. No jasne – westchnął – a może jednak coś bardziej dostępnego? – Sierść mamuta? – spytałem. Niestety nie była dostępna w pobliskich internetach. Ostatecznie ustaliliśmy, że głośniki będą obite „misiowym futerkiem w „misiowym kolorze. Co ciekawe, pomiary wskazują, że futrzany design pomaga także w brzmieniu, wyrównując pasmo w mojej pracowni. Dostawienie subwooferów doskonale poszerzyło zakres niskich częstotliwości, zmieniając zestawy z dwudrożnych w trójdrożne. W ten sposób stałem się posiadaczem rewelacyjnych monitorów studyjnych, które od pewnego czasu spotykam także w większości najlepszych studiów nagraniowych, np. Custom34. Szczerze polecam kolumny Dapo wszystkim realizatorom dźwięku. Konstrukcja i brzmienie wyróżnia je z szeregu topowych modeli monitorów studyjnych, z którymi miałem do czynienia do tej pory. Warto skontaktować się z MusicToolz, oficjalnym dystrybutorem Sveda Audio, w celu pobrania zestawów do odsłuchania u siebie. Doświadczenie uczy, że bardzo rzadko wracają z testów.
Andrzej Karp
Miałem te głośniki przez 3 tygodnie w lipcu. Nagrałem i zmixowałem na nich dwie płyty. Szczerze mówiąc, tęsknię za nimi. Słychać przez nie jak przez lupę.
Igor Sobczyk, IGS Audio, www.igsaudio.pl
Do testów został użyty następujący łańcuch odsłuchowy:
HHB CD Pro odtwarzacz cd (próbkowanie 16/44.1) -> kabel optyczny ADAT firmy MYTEK -> przetwornik masteringowy MYTEK DSD/192kHz -> kable VOVOX Sonoris -> SVEDA AUDIO Monitory Dapo + Sub wombat 15C podłączony do monitorów kablami XLR audio firmy SVEDA AUDIO.
Ustawienia monitorów: na tylnym panelu ustawienie filtrów było na "0", czyli z filtrami wyłączonymi za wyjątkiem poziomu tweeter'a, który był ustawiony na +1 (co w mojej opinii brzmi najbardziej naturalnie). Do testów Sub był ustawiony od 47Hz do 20Hz.
Na wstępie chcę zaznaczyć, że wyznaję zasadę pracy na monitorach o płaskiej charakterystyce, które nie koloryzują.
Muszę przyznać, że odjęło mi mowę kiedy je poraz pierwszy podłączyłem. To najlepszy zestaw jaki kiedykolwiek slyszałem i jest to polska konstrukcja! Ich naturalność i dokładność oraz szlachetność brzmienia jest niezwykła. Jest bardzo skonkretyzowane, nie pływające. To trochę tak jakby połączyć trzy nacje w jedną: niemiecką: precyzja, dokładność, skandynawską: pewne wycofanie, obiektywizm i polską: jest w nich trochę romantycznej, słowiańskiej duszy . Monitory mają bardzo transparentne, przejrzyste brzmienie w 3D. Słychać na nich każdy szczegół, co bardzo mi odpowiada, bo, jak to mówią, diabeł tkwi w szczególe.
Przy tych monitorach słuchawki do "czyszczenia brudów" nie będą nam potrzebne. Błędy w miksach są od razu słyszalne. Mamy poczucie kontroli nad całym miksem, który, gdy zrobiony zostanie na tych monitorach z subem, przenosi się rewelacyjnie na inne systemy odsłuchowe: od głośników z laptopa po sceniczne systemy nagłośnieniowe. Nawet pracując na nich godzinami nie odczuwa się żadnego zmęczenia. Prędzej nas rozboli szyja i kręgosłup od długiego siedzenia niźli głowa od monitorów.
Brzmienie jest wręcz referencyjne. Monitory z subem nadają się zarówno do trackingu, miksów, jak i masteringu. Ważne jest jednak poprawne ustawienie ich, jak i suba, w reżyserce studyjnej, która sama w sobie powinna mieć bardzo dobrą akustykę (miksując w "studni", monitorów tych, jak i sub'a, najprawdopodobniej nie docenimy... ;))
Monitory DAPO z subem firmy SVEDA AUDIO mają piękną, transparentną górę, ciepły, a zarazem szczegółowy środek oraz szybki, jędrny, zwięzły i jednocześnie przy tym soczysty bas. Tworzą piękną trójwymiarową przestrzeń. Gitarę basową można dosłownie dotknąć i dokonywać wręcz chirurgicznych equalizacji. Potrafią grać tak samo, bez jakichkolwiek zniekształceń, cicho,  jak i głośno. Nic tylko miksować lub dokonywać masteringów. Ma się wrażenie bycia "zatopionym i otoczonym" w "Nirwanie dźwięku". Dźwięk jest kierunkowy, bardzo skoncentrowany, a pole do odsłuchu nie jest przesadnie szerokie co umożliwia ich bardzo precyzyjne ustawienie oraz pewną swobodę w odniesieniu do odległości między monitorami (można je ustawić bliżej względem siebie w mniejszych pomieszczeniach). W przypadku monitorów, które grają "zbyt" szeroko to już trudniejsze. Przy ich ustawieniu trzeba pamiętać o zasadzie trójkąta równoramiennego, z monitorami skierowanymi w stronę naszych uszu (najlepiej z tweeterem ustawionym na wysokości uszu lub skierowanym w ich stronę). Ważna jest też wysokość na której ustawiamy monitory, a w szczególności to, by nie znajdowały się w rezonansie osiowym pomieszczenia. Tutaj jednak dzięki konstrukcji D'Appolito nie są one aż tak wrażliwe na nieprecyzyjne ustawienie w pionie: dół-góra) jak to ma miejsce w przypadku monitorów nie posiadających dodatkowego głośnika 6-8".
Brzmi na nich świetnie muzyka klasyczna, jazz, pop, r&b, rock, metal, jednym słowem każdy rodzaj muzyki, ale pod jednym warunkiem: że jest to bardzo dobrze zmiksowana muzyka.
Są monitory o jakości referencyjnej z najwyższej półki, o płaskiej charakterystyce, którym można zaufać. Wszelkie problemy w miksie od razu słychać. Pracowałem po kilkanaście godzin nad kilkoma projektami z różnych rodzajów/gatunków muzyki i nigdy nie odczułem zmęczenia tymi monitorami. To jest bardzo ważne podczas długich sesji.
Narzędzie zaiste "doskonałe"! Gratuluję Panie Arku!
Zastanawiałem się przyszłościowo nad zakupem monitorów amerykańskiej firmy BAREFOOT. Po pracy na systemie monitorów z subem polskiej firmy SVEDA AUDIO szybko zapomniałem o BAREFOOT'ach.
Same monitory bez sub'a grają w paśmie od 20kHz do 47Hz z dokładnością do +/- 1.25dB! Mają obudowę zamkniętą, co powoduje, że są szybkie i dolny ich zakres nie spada gwałtownie, co ma miejsce w monitorach otwartych, lecz powoli opada z 47Hz do ok. 29Hz (do 35Hz /-10dB ! ). Charakterystyka Suba jest równie płaska. Schodzi on do 20Hz i jest niezwykle szybki. Jest również w obudowie zamkniętej. Jeżeli chodzi o górny jego zakres to można go ustawić od 120 Hz do 27Hz. U mnie ustawiłem go tak by łączył się w swoim górnym paśmie płynnie z dolnym zakresem monitorów DAPO, czyli 47,9 Hz.
Paweł Sydor, kompozytor, pianista, dyrygent, właściciel studia STUDIO PAVILION MUSIC
Przy pierwszym odsłuchaniu wydawało się, że mają ciutkę mniej dołu, ale jednocześnie usłyszałem kilka rzeczy do poprawy w miksie właśnie w dole pasma i kiedy to zrobiłem, to również na innych monitorach zabrzmiało to lepiej. Zapas mocy większy niż w większość monitorów bliskiego pola pozwala na (oczywiście tylko chwilowe ze względów zdrowotnych) odkręcenie ich na poziomie koncertowym. Przy ponad 90dBA nadal jest niesłychanie czysto, nic się nie zatyka, a przy tej głośności każda nutka basu jest mega czytelna. Mam wersję z EQ, które podobnie jak np. w Genelekach pozwala na dostosowanie brzmienia do własnego pomieszczenia i gustu, ale chyba i bez tego byłby to świetny monitor. No i bardzo ważne - zapas mocy jest taki, że można bardzo komfortowo nagrywać osłuchując bas czy gitarę elektryczną w reżyserce.
Pierwsze wrażenie na nich było bardzo dobre, ale z czasem jest jeszcze lepiej. Nie wiem czy kiedykolwiek miksowanie szło mi tak dobrze jak teraz.
Jacek Miłaszewski
Są bezkompromisowe i bardzo detaliczne w pełnym zakresie pasma. Bas niemalże sprawia wrażenie namacalnego.
Bartosz Szczęsny, Rebeka
Design jest klasyczny i prosty. W punkt. Korekcja na płycie tylnej jest bardzo wyważona, w parametrach subtelna, dopasowana do konstrukcji. Nie zauważyłem by jej stosowanie negatywnie wpływało na jakość dźwięku. Osobiście włączam/wyłączam tylko bass boost, którego istoty działania nie rozumiem, bo nie jest to na pewno equalizacja. W każdym razie rozszerza w dół nie dając zniekształceń. Korekcja tweetera +1/0/-1db przydaje się gdy ustawiam monitory bliżej lub dalej. Moc wzmacniaczy i synchronizacja głośników daje genialne efekty. Pomimo, że jest to skomplikowany układ trójdrożny, gra tak spójnie, że słychać tylko źródła pozorne. Konstrukcja monitorów jest zamknięta. Brak przesunięć fazowych, szybkość i brak podkolorowań w dole pasma. I ta dynamika w całym paśmie. Super! Dźwięk w ogóle się do monitorów nie klei. Wypełnia przestrzeń swobodnie i z ogromną precyzją. Czytelność i liniowość przekazu sprawiają, że natychmiast słychać wszystkie niuanse. Można albo zanurzyć się w muzyce albo bezbłędnie analizować jej realizację. Dźwięk jest prawdziwy i bardzo obiektywny. Stereo bezbłędne. Słychać każdy detal miksu, realizacji nagrania, a przede wszystkim jakość pracy realizatorów i inżynierów oraz jakość użytego sprzętu. Przy pracy z miksem od razu wiem czy użyty efekt poprawia czy pogarsza, niezależnie od tego czy na wyjściu daje sygnał mocniejszy czy równy wejściowemu. Nie ulegam wrażeniu "głośniej czyli lepiej". Słychać najdrobniejsze niuanse jak np. dodanie bardzo delikatnej saturacji. Dla sceptyków wyższego próbkowania może być zaskoczeniem, że po prostu słychać 44.1, 96 czy 192kHz. Łatwo też ustalić jakość ditheringu przy konwersji materiału do 16bitów i dobrać właściwe ustawienia. Nie przesadzi się też z kompresją czy maximizerem. Monitory grają dobrze cicho i głośno. Przy nich większość małych monitorów z bass-reflexem wypada jak zestaw ciasno brzmiących, dudniących pudełek dołączonych do zestawu komputerowego, na których nie sposób odróżnić najgorszych nagrań cyfrowych z lat osiemdziesiątych od najlepszych analogowych, a tym bardziej współczesnych cyfrowych złych od dobrych. Słuchałem na Svedach niemal każdego gatunku muzyki zarówno ze źródeł cyfrowych jak i analogowych. Oba źródła potwierdziły wierność i precyzję monitorów. Klasyka barokowa, współczesna, rock, techno, elektronika, hip-hop, new wave, jazz. Nagrania symfoniczne, kameralne, solo, wokale żeńske, męskie, chóry... wszystko na swoim miejscu. Zaskoczyło mnie, że np. słuchając niektórych płyt analogowych zrealizowanych w pełni analogowo słychać nie tylko różnice między sesjami, w miksach ale także np. inne ustawienie azymutu głowic czy rodzaju taśm użytych przed zgraniem poszczególnych utworów na master tape. Svedy grają to co dostają nie dodając i nie odejmując niczego. Rzeczy piękne sprawiają niesamowitą przyjemność i wciągają jak dobre kino. Za to każdy fałsz nie przechodzi obojętnie, a błędy czy to w brzmieniu, w miksie czy w timingu kłują w uszy. Podkreślę, że nie jest to efekt analitycznego rozwarstwienia dźwięku, który byłby męczący. To raczej tak synergiczne połączenie wszystkich elementów w tej konstrukcji buduje na tyle szeroką przestrzeń dźwięku, że słuchający swobodnie wybiera czy słucha całości jako utworu, czy tylko miksu i masteringu, czy wybranego instrumentu/wokalu. Tak jak w kinie można wciągnąć się w fabułę, można oglądać obraz jako taki (światło, scenografię, jazdę kamer, montaż) albo poszczególny detal tego obrazu. To sprawia niesamowitą przyjemność i powoduje, że można się w słuchaniu na Svedach całkowicie zapomnieć. A łyżka dziegciu? Jest coś co mnie irytuje. Ale to nie dotyczy tylko tych monitorów, ale wszystkich ze wzmacniaczem AB. Szum. Cichy, równy, ale jest. Z drugiej strony co zagra lepiej od AB? Może w nieodległej przyszłości wzmacniacze impulsowe dorównają im jakością brzmienia. Myślę, że gdy tak się stanie, konstruktor Sved z pewnością je zastosuje :).
Piotr Rudomino, Metaluna
Miałem je w studio przez dwa tygodnie i przyznam, że na lepszych jeszcze nie pracowałem, a miałem z dużą ilością monitorów do czynienia.
Artur Lutyński, Black Cat Studio
Wspaniały, referencyjny odsłuch. Dapo dają mi duży komfort pracy ze względu na swoją szczegółowość, brak zniekształceń poszczególnych zakresów częstotliwości (liniowość odsłuchu), oraz precyzyjną kontrolę panoramy i głębi. Bezwzględnie obnażają to co niedoskonałe w nagraniach i mixach, pokazują więcej i precyzyjnie oddają niuanse. Posiadają mocne i szybkie wzmacniacze, co pozytywnie wpływa na odtwarzanie niskich częstotliwości. Dzięki zamkniętej konstrukcji dają możliwość dobrej kontroli nad dźwiękiem nawet w pomieszczeniach o gorszej akustyce. Zdecydowanie polecam, szczególnie przy użyciu dobrych kabli i przetwornika, w moim przypadku Vovox + Mytek.
Jacek Piotrowski, aranżer, producent muzyczny
Na samym początku, jak ich jeszcze nie widzisz, tylko widzisz kartony - powalają wielkością. Ale myślisz sobie: eeee. Pianki, wypełniacze… Trzeba to przecież jakoś zabezpieczyć do transportu. Potem trzeba te kartony gdzieś przenieść. I w tym momencie, bez umiejętności dźwigania naprawdę ciężkich przedmiotów, można narobić sobie problemów z kręgosłupem. I zaczynasz myśleć: jakie pianki? Te paczki tyle ważą! Ja nie mogę!!! Wyciągasz. O ja cię! są duże, ale jakieś takie zgrabniutkie. Wysokie, smukłe ale bardzo głębokie. Uwaga przy wyciąganiu z pudła: radiator potrafi pociąć w kilku miejscach jednocześnie. To informacja sprawdzona empirycznie Nie będę się skupiał na wyglądzie… powiem tylko że bardziej zawodowo chyba nie można wyglądać. Żadnych fajerwerków, lampek, napisów, logotypów. Nic. Ale budzą respekt. Ustawiam. Zajmują więcej miejsca niż poprzednie. Podłączam. Puszczam muzę. Na początku wiadomo, jest ekscytacja i wiele prób regulacji manipulatorami umieszczonymi z tyłu. Po wszystkich próbach, które w końcu zakończyły się na ustawieniu wszystkiego na "zero" , można skupić się na słuchaniu. I tu pozwolę sobie na króciutką wycieczkę do lat 80-tych ubiegłego wieku. Urodziłem się w Jarocinie. Pierwszy festiwal, dzięki rodzicom, zaliczyłem w 83. Nigdy nie zapomnę wrażenia, kiedy stojąc pod sceną, z każdym uderzeniem stopy czuło się "kopnięcie" w brzuch. Moc była ogromna. Z biegiem lat uległo to zmianie. Głośność nadal duża, ale mocy jakby mniej. Już nic mnie nie kopało po brzuchu Svedy odpalone. Muza leci. Zrobię głośniej. !!!!!!! KOPIE!!!!!!! O MATKO!!!!!! KOPIE JAK W JAROCINIE!!!!!! No wiadomo, że na mniejszą skalę, ale na boga! Mogę w domu zrobić sobie festiwal rockowy, albo rapowy, albo bluesowy… nieważne! Moc wróciła!!!!! I to wcale nie przy jakiejś niewyobrażalnej głośności, która powodowała by krwotok z uszy oraz wizyty sąsiadów i policji. Moc jest, ale co z dźwiękiem? Jest, jakby to powiedzieć, niesłychanie precyzyjnie. Aż "zęby bolą". Po raz kolejny zaczynam słyszeć w utworach, dźwięki których tam wcześniej nie było, albo te o których jakoś zapomniałem, że tam są. We własnych miksach wysłyszałem traki, które miały być tylko tłem, bo takie było założenie. A na DAPO brzmiały jakoś tak wyraźnie. Dokładne są. Niewiarygodnie! I niestety - uzależniają bardzo szybko. Myślałem, że posłucham ich sobie jakieś 2, 3 tygodnie, żeby się nauczyć, a potem coś ćwiczebnie zmiksuję. Tak naprawdę już po tygodniu zacząłem pierwsze miksy. Trwało to jakby dłużej, bo cały czas mi się coś w brzmieniach nie podobało. Jak już wszystko dokręciłem i sfinalizowałem mix okazało się, że jest świetnie! Posłuchałem na sprzęcie konsumenckim, w samochodzie, na starym boom boxie, z telefonu na słuchawkach… i wszędzie "żarło". Wady? Może kiedyś jakiś znajdę, ale nie wiem czy będzie mi się chciało szukać. Zalety? Moc, precyzja, dokładność, stereofonia, klarowność, ciepło. Nie wiem jak mogłem bez nich pracować. Nie wiem co zrobię, kiedy będę zmuszony pracować bez nich.
Arek Namysłowski
Z nieukrywaną radością witamy w C34 wspaniały zestaw monitorów Sveda Audio model Dapo z dwoma sub-bassami Wombat 15C. Grają wspaniale i co najważniejsze… uczciwie.
Jak opisać w kilku słowach dźwięk? A jak określić ten krótki moment, gdy możesz jakby zajrzeć w głąb tego dźwięku? Zapewne się nie da, ale można przynajmniej spróbować. Nie szukaliśmy kolejnych monitorów do Custom34 mając pod ręką klasyczne NS10, Barefoot czy Adam S3XH. Ciekawość, a może przeczucie kazało nam zaaranżować test i poprosić Arka o prezentację. Poprzeczka była wysoko, a mimo wszystko dźwięk Dapo okazał się zdumiewający. Bardzo szczegółowy z pełnym obrazem stereo. Są brzmieniowo inne od wyżej wymienionych, ale zdecydowanie mają swój niepowtarzalny charakter. Zakochaliśmy się od pierwszego słuchania i model testowy już u nas pozostał. Po roku ciężkiej pracy dostaliśmy nowe czerwone rev.2.0 i te pozostają u nas jako główne monitory średniego/bliskiego pola w studiu A. Cieszy nas to tym bardziej, że decyzja o zakupie zapadła na długo przed entuzjastycznym przyjęciem Dapo przez branżę i pisma pro-audio. Przy stałej opiece Arka, który czasem zagląda, by pomierzyć i skalibrować nam cały system, czujemy się naprawdę bezpiecznie. Pochwały i opinie naszych klientów i stałych współpracowników w tym Marcina Borsa, Michała Mielnika, Litzy czy Kuby Biegaja utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy na rynku pro-audio kolejną bardzo dobrą polską markę.
Piotr Łukaszewski, Studio Custom34
  Z pewnym oporem przyjąłem zaproszenie do testowania kolejnych odsłuchów w moim studio. W zestawieniu z moimi monitorami, wszystkie nowe próby wypadały marnie. Brzmienie było albo matowe i zbyt mało szczegółowe, by zrobić sensowną korektę, bądź też, gdy były jasne - wyraziste, przyprawiały mnie o ból uszu po paru minutach pracy. Sveda Audio bardzo mnie zaskoczyły. Początek nie był jednak przyjemny. Puściłem swoje miksy nad którymi właśnie pracowałem i zabrzmiały... brzydko. Ale to nie Svedy były za to odpowiedzialne, a jedynie oddały prawdę o nieujarzmionych rejonach  w paśmie przełomu basu i dolnego środka (160-450 Hz) w moich realizacjach. Co ciekawe obszary te nie dawały przy pracy na moim dotychczasowym odsłuchu w studiu bądź testowaniu na sprzęcie amatorskim (przy zwyczajowym sprawdzianie brzmienia w warunkach bojowych), żadnych zdudnień czy dołków a co za tym idzie - pozostawiały w przekonaniu o dobrze wykonanym zadaniu. Dopiero korekta ze Svedami i konfrontacją brzmień "przed i po" wskazywała jak bardzo wpłynęło to na przejrzystość miksu. Jestem typem nieustannie poszukującym i po skończonych miksach przez dłuższy czas "rozkminiam": co można byłoby jeszcze poprawić, jak zbudować większą klarowność i przestrzeń. Teraz wiem, że mam wspaniałe narzędzie do posunięcia się o kolejny krok do przódu. Dziękuje i polecam!
Jan Smoczyński, Studio Tokarnia

Dane techniczne

Do tego produktu nie napisano jeszcze opinii